sobota, 29 grudnia 2012

Szampony i odżywki do włosów

Szampony o delikatnej lekkiej konsystencji, najważniejsze w nich jest to że nie mają w składzie parabenów i silikonu obciążającego włosy. Wypróbowałam prawie wszystkie szampony YR i są naprawdę rewelacyjne. Chociaż pomimo moich przetłuszczających się włosów szampon z pokrzywy do włosów przetłuszczających za bardzo wysusza moje włosy i pojawia się łupież. Na szczęście szampon przeciwłupieżowy z nasturcji szybko się z nim uporał. Dlatego przede wszystkim używam właśnie tego szamponu na przemian z najnowszym szamponem rewitalizującym. Moje włosy lubią się puszyć a po tym szamponie są wygładzone, mocniejsze i bardziej lśniące.

Dla ułatwienia rozczesywania stosuje odżywkę z owsa raz na tydzień. Odżywka ta długo utrzymuje się na włosach, pomimo mycia co 2 dni odżywka trzyma się przez następne dwa mycia. Włosy są odżywione i bardzo łatwo się rozczesują, chociaż mam wrażenie, że są trochę obciążone, ale po następnym myciu jest już lepiej. Według mnie najlepsza odżywka jaką stosowałam do tej pory. Jeśli chodzi o szampony to moja koleżanka bardzo sobie jeszcze chwali serie Hamamelis, szamponem z tej serii myje włosy swojej 3 letniej córce i jest nim zachwycona. Mała miała wcześnie problemy ze skóra, wiele produktów ją uczula. A przy tym szamponie nic się nie dzieje. Do kąpieli używają również żelu z serii Hamamelis.

Byłam dzisiaj w sklepie i szampony są wycofywane :( podobno mają być nowe w większych buteleczkach. Mam jednak nadzieję że nie zmienią zbytnio składu. I maja wprowadzić jakieś nowe szampony do włosów kręconych to na pewno i może jeszcze jakieś. Do włosów farbowanych by się przydały :)

środa, 26 grudnia 2012

Żele Jardins du Monde

Najbardziej odpowiadają mi żele o konsystencji kremowej ziarna kawy, kakao, bawełna, migdał i fioletowy ryż. Wydaje mi się że bardziej się pienią i są bardziej natłuszczające. Pozostałe żele natomiast fantastycznie pachną i doskonale nadają się jako nie zobowiązujący prezent dla koleżanki ;-) Jedyne co mnie w tych żelach irytuje to to że bardzo ciężko się je otwiera ale może to dobrze bo przynajmniej się nie rozleją gdyby się przewróciły. A Wy które żele lubicie najbardziej?


Demakijaż oczu

Stosowałam wiele kosmetyków do demakijażu oczu z różnych firm. Jeśli chodzi o same oczy najlepszy dla mnie jest płyn dwufazowy. Stosowałam ten płyn różnych firm ale najlepszy jest dwufazowy płyn do demakijażu oczu Pur Bleuet YR na wyciągu z bławatna błyskawicznie rozpuszcza makijaż, również wodoodporny nie trzeba pocierać zbytnio oczy co jest ważne ponieważ często występują u mnie uczulenia i podrażnienia okolic oczu.

Firma posiada również w ofercie płyn typowo do demakijażu wrażliwych oczu ale co zabawne ten płyn właśnie mnie uczula. Zanim zakupiłam płyn dwufazowy najpierw chciałam wypróbować właśnie ten do oczu wrażliwych. Ale niestety po pierwszym użyciu musiałam go odstawić. Oczy mnie strasznie piekły i były bardzo czerwone. Makijaż nie rozpuszczał się tak łatwo było trzeba bardziej pocierać oczy i może właśnie to wywołało uczulenie. U mnie ten płyn się nie spisał ale podarowałam go siostrze, która jest nim równie zachwycona co ja dwufazowym. 

Z tej seria jest również woda do demakijażu twarzy i oczu. Niestety nie przepadam za wodnistymi konsystencjami dlatego nie kupiłam tego produktu i nie wiem jak działa. Niestety również zapach tej wody nie przemawia do mnie. Ale na pewno ten produkt ma swoje zwolenniczki, które chętnie wy powiedzą się na temat tego produktu? 





Z okazji Świąt jak co roku wyszła seria limitowana kosmetyków do pielęgnacji ciała i kosmetyków kolorowych. Pieczone jabłko w karmelu, Kandyzowane Kwiaty, Wanilia z cytryna i kosmetyki do makijażu. Osobiście jestem zachwycona Jabłkiem w karmelu żel ma przecudowny zapach udało mi się załapać na ostatnią świecę w sklepie o tym zapachu niestety wody toaletowej zabrało i to są własnie minusy serii limitowanych ponieważ bardzo szybko znikają z półek... Wanilia z cytryna też jest przecudowna, gdy na ulotkę październikową (którą dostaje się co miesiąc jeśli założy się kartkę stałego klienta) dostałam w prezencie krem do rąk pierwsze co pomyślałam to " muszę mieć mleczko do ciała i żel pod prysznic o tym zapachu" Kandyzowane kwiaty z kolei jak dla mnie są za słodkie to na pewno nie zapach dla mnie. Bardzo mi się też spodobał puder rozświetlający w kulkach ten produkt mógłby pozostać na stałe w ofercie bo jest naprawdę rewelacyjny. Mam nadzieję że firma kiedyś wypuści taki produkt w stałej ofercie. Lakiery limitowane z kolei nie powalają ponieważ w ofercie są już podobne kolory
.

Moje początki z Yves Rocher

Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o firmie Yves Rocher pomyślałam sobie "pewnie to coś podobnego do Avon lub Oriflame", tak bardzo dawno się nie pomyliłam. Po wejściu do sklepu zapytałam ekspedientkę co to w ogóle za firma. Po wysłuchaniu jej dowiedziałam się że firma jest zaangażowana w ekologię, nie testuje swoich kosmetyków na zwierzętach i wiele produktów jest bez parabenów i pochodnych ropy naftowej. Wiele roślin zawartych w kosmetykach firma sama uprawia na swoich plantacjach w La Gacilly. Z ciekawości zakupiłam sobie żel pod prysznic z serii Jardins du monde Ziarna kawy od tej chwili zakochałam się w tych żelu. Ma kremową konsystencje i cudowny zapach kawy, który przepełnia aromatem całą łazienkę. Od tego pamiętnego dnia jestem wierną fanką YR.

Na blogu będę opisywała moje opinie dotyczące wypróbowanych przeze mnie kosmetyków.
Zdjęcia na tej stronie będą pochodziły ze strony http://www.yves-rocher.com.pl/ .